W motoryzacyjnym świecie istnieje wiele aut, które na pierwszy rzut oka są do siebie podobne. Jednak to właśnie detale, jakie kryją pod maską są odpowiedzialne za imponujące osiągnięcia – w końcu siła tkwi w szczegółach. Z uwagi na to, można podzielić je na trzy umownie przyjęte kategorie. Jakie oraz czym się charakteryzują?

Sportowe samochody 

Podium rozpoczyna się szybkimi i ekscytującymi samochodami sportowymi. Cechują się dużą mocą, wydajnością, prędkością oraz świetnym prowadzenie, a także obejmują najszerszą kategorię aut charakteryzujących się dobrymi osiągnięciami. Stać na nie każdego przeciętnego mieszkańca zachodniej Europy po przepracowaniu kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Do najpopularniejszych przedstawicieli zalicza się:

  • Porsche 911 Carrera,
  • Aston Martin DB9,
  • BMW M Power.

Supersamochody

Czym różnią się samochody sportowe od super i hiperaut?Supersamochody to zupełnie inny poziom dramaturgii i prestiżu niż sportowe samochody. Ich posiadanie pokazuje wysoki status majątkowy. Modeli tych nie da się kupić w pierwszym lepszym salonie czy komisie, a ich liczba na rynku jest ograniczona. Wszystko ze względu na to, że koszt produkcji jest dość wysoki. Charakteryzują się luksusem, dbałością o każdy detal oraz nienaganną prezentacją. Wykorzystuje się tutaj materiały najwyższej jakości, które często zaliczane są do najdroższych i najtrudniej dostępnych. Za przykład supersamochodów posłużyć nam może:

  • Lamborghini Gallardo,
  • Ferrari F430,
  • Nissan GTR.

Hipersamochody

Można śmiało powiedzieć, że hipersamochody przekraczają granicę niemożliwości. Stanowią absolutny szczyt inżynierii motoryzacyjnej. Wszystko w nich musi być wyolbrzymione i głośne po to, aby dać zarówno kierowcy, jak i obserwatorom wrażenie niepokoju oraz uczucie podekscytowania. Wsiadając i wychodząc z hiperaut można śmiało być zadowolonym, że jeszcze się żyje. Oprócz zniewalającej prędkości są także piękne i często niedostępne. Do nich zaliczyć można takie modele, jak:

  • Lamborghini Aventador,
  • Bugatti Veyron,
  • McLaren P1.

Po ekscytującej przejażdżce hipersamochodami nie ma nic lepszego, niż uspokojenie się i ostudzenie emocji w wygodnym łóżku, gdzie otula nas kołdra antyalergiczna.

Należy ustalić jedno – każde z wyżej wymienionych aut to bez wątpienia demon prędkości i to niezależnie od kategorii, do jakiego został przypisany. W końcu przyprawiają o gęsią skórkę już od samego słuchania ryku silnika.

Przeczytaj także: